Gdy dziecko marzy o spotkaniu z Mikołajem…

Witajcie 🙂

Dziś kilka słów o tym, co się zbliża, a na co czekają z utęsknieniem moje dzieci…i pewnie wszystkie inne dzieci również. Mianowicie – na Mikołaja!

p78.edu.um.warszawa.pl

Dzień Świętego Mikołaja to z całą pewnością wspaniały dzień dla każdego dziecka. Moje dzieci w każdym bądź razie czekają już chyba od pół roku na 6 grudnia. Łącznie z tym, że Najstarsza Córeczka co chwilę się upewnia, czy nasz komin jest czysty, bo przyjdzie Mikołaj i zabrania zastawiać kratkę w kominie, bo boi sie, że Mikołaj nie zdoła przejść przez zamknięty komin 😀

Taaak, dzieci i ich wyobrażenia o wielu rzeczach są niesamowite. Wystarczy, że poddamy im jakiś temat, a już widać po ich minach, jak wyobraźnia tworzy niesamowite obrazy w ich glowach. Wspaniałe to jest!

Nie zmienia to jednak faktu, że Mikołaj powinien stanąć na wysokości zadania i podarować dzieciom coś, dzięki czemu będzie im bardzo miło.
Ale najpierw dzieci powinny napisać do Mikołaja list (czym zajmiemy się już dziś), a 5 grudnia trzeba będzie oczywiście upiec wspólnie ciasto dla Mikołaja, żeby trochę go podkarmić, bo przecież biedny przemierza całą kulę ziemską rozdając prezenty, to biedny może zgłodnieć… Historię o cieście dla Mikołaja opowiadałam w poście:   Rozczulone, matczyne serce…

I tak oto należy się na już szykować z planowaniem naszego dnia Świętego Mikolaja.

Cieszy mnie ogromnie, że co roku organizuje się wiele imprez z tej okazji. Byliśmy już na teatrzyku i dzieci dostawały od Mikolaja łakocie. Zabawa była rewelacyjna, toteż w tym roku również mamy niecne plany na ten dzień 😉

No i prawdopodobnie będzie coś organizowało przedszkole. Zwykle przecież organizują. Fantastycznie! Ogromnie się z tego cieszę! Uwielbiam moim dzieciom organizować twórczo czas. Nuda też jest potrzebna, aby mogli poznawać świat na własną rękę i poznawać ciekawe zabawy samodzielnie, ale twórcze, kreatywne i rozwijające spędzanie czasu, to również ważny element życia.

O co Wasze dzieci poprosiły Mikołaja? 😉

Udostępnij