Cudowny dzień

Dzień dobry! Dzis chciałabym opowiedzieć Wam, jak wspaniały miałam wczoraj dzień 🙂 Najstarsza Córcia od kilku dni przebywa na wsi u moich Dziadków. Z samego rana spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy i wraz z moim Tatą pojechaliśmy z moją dzieciową gromadką na wieś do Dziadków. Droga nie jest wcale bardzo długa i skomplikowana, juz po godzinie byliśmy…

Udostępnij
Share

Dzień dobry!

Dzis chciałabym opowiedzieć Wam, jak wspaniały miałam wczoraj dzień 🙂

Najstarsza Córcia od kilku dni przebywa na wsi u moich Dziadków.

Z samego rana spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy i wraz z moim Tatą pojechaliśmy z moją dzieciową gromadką na wieś do Dziadków.

Droga nie jest wcale bardzo długa i skomplikowana, juz po godzinie byliśmy na miejscu.

Cieszę się, bo stęskniłam się i za Córeczką i za Dziadkami.

Wspólnie wypiliśmy kawę (dzieci herbatę), a później razem z Tatą zabraliśmy dzieci na spacer i na plac zabaw. Fantastyczne, że na tym wiejskim placyku, choć skromnym, nie było innych dzieci, więc mogliśmy dać się wyszaleć moim Skarbom. Biegali, śmiali się, krzyczeli, gonili… Wspaniale było!

Nawet…ja wskoczyłam na huśtawkę i się pohuśtałam 😀 Jejku…jak ja daawno się nie huśtałam!
Jako dziecko uwielbiałam spędzać czas na huśtawce, a tu takie dziecięce szaleństwo mnie ogarnęło.

Później spacerem przez las wracaliśmy do domu Dziadków.W lesie było całe mnóstwo poziomek i malin, które zebraliśmy ile się zmieściło i po obiedzie dzieci dostały owocowy deser.

Gdy brzuszki odpoczęły, urządziłam dzieciom wyścigi w sadzie. Wygonili się, że hej!

Później pozbieraliśmy czereśnie, których bylo naprawdę dużo i wróciliśmy do domu.
Najstarsza Córcia cały czas twierdziła, że zostanie jeszcze na wsi, ale kiedy widziała jak się pakujemy, poprosiła, żeby i ją do domu zabrać.

Tak się stało. Wróciła z nami, a Babcia obiecała, że przyjedzie po nią za kilka dni, jak już się nacieszy nami.

Ja spędziłam całe dzieciństwo u Dziadków na wsi. Każde lato, od zakończenia szkoły aż do końca sierpnia. Mam cudowne wspomnienia. Mam nadzieję, że moje dzieci również takie wspomnienia będą miały…

Teraz czynię przetwory na zimę z zebranych owoców 🙂 Mam już kilka słoików, robię kolejne 😀

Kocham własne przetwory na zimę. Wiem, że podając je do jedzenia dzieciom, daję im najwyższej jakości jedzenie i pozwalam im jeść to w ogromnych ilościach 😉

Udostępnij
Share

Podobne wpisy