Małżeństwo idealne…

Witam serdecznie 🙂 Dziękuję za tyyyle miłych słów w tych wszystkich komentarzach. Ogromnie wiele dla mnie znaczą. Czy zastanawialiście się kiedyś, jak mogłoby wyglądać idealne małżeństwo? Jak mogłoby wyglądać Wasze idealne małżeństwo? Jak byście chcieli, aby wyglądało? Ja oczywiście w dzieciństwie wiele razy o tym myślałam. Później z resztą także. Tyle razy bawiłam się w…

Udostępnij
Share

Witam serdecznie 🙂

Dziękuję za tyyyle miłych słów w tych wszystkich komentarzach. Ogromnie wiele dla mnie znaczą.

Czy zastanawialiście się kiedyś, jak mogłoby wyglądać idealne małżeństwo? Jak mogłoby wyglądać Wasze idealne małżeństwo? Jak byście chcieli, aby wyglądało?

Ja oczywiście w dzieciństwie wiele razy o tym myślałam. Później z resztą także. Tyle razy bawiłam się w dom, że aż sama tego nie zliczę. Za każdym razem wyobrażałam sobie plan idealnego małżeństwa.

Co bym chciała z mężem robić, a czego nie, gdzie wyjeżdżać, jak pracować, jak mieszkać, jak wychowywać dzieci itd. itp.
No i oczywiście! Żadnych kłótni…

Jaka jest rzeczywistość?

Z całą pewnością zupełnie inna. Inna, bo uzależniona od dwojga ludzi, a nie jedynie moich wyobrażeń. Inna, bo uwzględnia marzenia, pragnienia i potrzeby dwojga różnych osób. Trochę podobną, ale ogólnie inną.

Zdarza się, że w naszym małżeństwie musimy pójść na kompromis, jedno z nas musi ustąpić albo postawić na swoim, ewentualnie, zwyczajnie ściągnąć tę drugą osobę na „ziemię”.
Czasem nawet się posprzeczamy.
Dlaczego?
Bo nam zależy!

Jesteśmy jednak małżeństwem idealnym…bo gdy jedno z nas „załamuje się”, drugie za wszelką cenę stara się je podwignąć..
…bo gdy życie stawia przed nami kolejne, bardzo trudne wyzwanie, stajemy razem, ramię w ramię, mogąc całkowicie na siebie liczyć, całkowicie na sobie polegać i z uniesioną głową stawiamy temu wyzwaniu czoła…

Bo w małżeństwie trzeba się wspierać, trwać przy sobie i pokonywać wszystkie przeszkody….
Trzeba się kochać i przyjaźnić…
Trzeba…być…

P.S.
Jutro Festyn w przedszkolu Córci (przeniesiony z 3 czerwca z powodu złej pogody). Biorę się za pieczenie babeczek 😉

P.S. 2
Podobno niektóre komentarze trafiają do spamu. Proszę, sprawdźcie u siebie skrzynkę ze spamem, czy przypadkiem nie macie tam jakichś komentarzy

P.S.3
Utworzyłam fanpage…jeśli ktoś byłby zainteresowany polubieniem – zapraszam 🙂

Udostępnij
Share

Podobne wpisy