Dziewczyna z pociągu, milionowa opinia ;)
Dziewczyna z pociągu, czyli kolejna już opinia o tej książce. Zgadzacie się z nią? Moi Drodzy, dziś Matka-Polka zdecydowała się na własną recenzję tej książki, choć tak wiele już ich powstało… Nie. Nie wiem jak znalazłam czas na czytanie 😉 Moje recenzje nie będą przypominały recenzji, które tworzy większość Blogerów. Ja zbyt emocjonalnie podchodzę do…
Dziewczyna z pociągu, czyli kolejna już opinia o tej książce. Zgadzacie się z nią?
Moi Drodzy, dziś Matka-Polka zdecydowała się na własną recenzję tej książki, choć tak wiele już ich powstało… Nie. Nie wiem jak znalazłam czas na czytanie 😉
Moje recenzje nie będą przypominały recenzji, które tworzy większość Blogerów.
Ja zbyt emocjonalnie podchodzę do historii, które chłonę z książek…
Tak więc, szczerze powiem, że gdyby nie miliony wydane na promocję tej książki – z pewnością nie osiągnęłaby takiej sławy…
Historia jest jak najbardziej ciekawa i wciągająca, chwilami porywająca, ale…
Mam wrażenie, że autorka nie do końca potrafiła oddzielić bohaterów od swoich przeżyć. 5 najbardziej kluczowych postaci stworzyła o zaskakująco bliskim profilu psychologicznym. Coś tam się niby różnią, ale generalnie – jak dla mnie, mocno niedopracowane.
Dziewczyna z pociągu – nie znam drugiej takiej książki, w której pod względem postaci byłoby równie…słabo.
Na tylnej okładce widnieje napis, jakoby w Anglii sprzedawała się najszybciej, a w USA co 6 sekund ktoś kupuje tę powieść…
Serio?
To by znaczyło, że na reklamę nie wydano milionów, ale raczej miliardy.
Wg pani Lisy Gardner, książka jest tak pomysłowa i pełna napięcia, że nie mogła domyślić się zakończenia do ostatniej strony.
Poważnie?
„Kto zabił” odgadłam w okolicy połowy historii. Samo zakończenie dobre, ciekawe, ale nie, żeby nikt wcześniej na to nie wpadł…
Kochani.
Powieść naprawdę ciekawa. Dająca do myślenia. Wciągająca.
Ale czytałam naprawdę wiele ciekawszych książek. Nawet o podobnej tematyce, ale lepiej napisanych.
Oto moja skala ocen, wraz z wyróżnioną oceną za konkretną powieść. Tak inaczej, niż wszędzie 😉
„Dziewczynę z pociągu” polecam osobom, które bardzo sporadycznie czytają książki.
Miłośnicy literatury z pewnością przeżyją bez bliższego poznania z tym dziełem…