No i mamy…NOWY ROK! Czego chcę, o czym marzę?

Nowy Rok wreszcie nadszedł. Nawet nie wiem, kiedy ten czas zleciał. Co będzie nas czekać w tym roku? Co chciałabym osiągnąć?

Zastanawiam się nad tym wszystkim już od kilku dni. Z pewnością mam nadzieję, że Nowy Rok zaowocuje dla nas zdrowiem, bo to najważniejsze, a akurat zdrowia u nas nie zbyt wiele…

Choć 2017 rok dał nam naprawdę wiele miłych chwil, mieszających się z piekłem na Ziemi. Były to cudowne chwile i takie najgorsze z najgorszych. Podobno, życie byłoby nudne, gdyby było zawsze ok…

Na Nowy Rok 2018

Jak być może niektórzy z Was pamiętają, rok temu miałam bardzo ambitne plany. Jak przystało na zaistniałą sytuacje, nie wiele z nich udało się zrealizować. A szkoda. Nie poddaję się jednak i chcę planować dalej! Bo tylko planując możemy zrealizować swoje marzenia.

1. Wykonać wreszcie zjazd z drogi publicznej
2. Ogrodzić całość terenu
3. Narysować samodzielnie projekt i przekazać architektowi do wykonania
4. Złożyć projekt do Urzędu

Nowy Rok Rodzinnie?

5. Nauczyć Najstarszą Córcię literek

6. Nauczyć Synka i Najmłodszą Córcię cyferek

7. Wyjechać choć 3 razy na rodzinną wycieczkę w Góry

8. Wyjechać z dziećmi na rodzinne wczasy nad Morzem

Nowy Rok biznesowo

9. Mieć sukcesy na Wystawach z psami

10. Postarać się o kolejny miot szczeniaczków w naszej hodowli

11. Dostać podwyżkę w pracy – a co mi tam 😉

12. Pisać jeszcze więcej, jeszcze częściej i jeszcze ciekawiej 😉

 

Mam nadzieje, że w tym roku zdołam zrealizować większość moich planów. Doskonale byłoby, gdyby udało się jeszcze przyłączyć media na działce i zacząć fundamenty, ale jakoś tak zaczynam w to wszystko powątpiewać. Zbyt wiele pod górkę było w tym 2017. Mam jednakże nadzieję, że 2018 już będzie łaskawszy, a wtedy zdołamy więcej zrobić. Oby się udało…

Kochani moi!

Na Nowy Rok, życzę Wam wiele powodów do radości i szczęścia,

wiele zdrowia i spełnienia marzeń,

a przede wszystkim, aby nie zabrakło Wam bliskości ludzi,

których kochacie…