Ślub i wesele w górach…

Witam serdecznie 🙂 Niedawno nasza Wesoła Gromada została zaproszona na Ślub przyjaciela mojego Męża. Przyjaźń trwa już ponad 20 lat… Jak było? Bajecznie! 😀 A tu Córcia Dobry Duszek 😉 Z samego rana wyruszyliśmy z domu. Psiaki pozostały w domku, na tarasie i w ogródku , gdzie oczywiście miały wszystko zabezpieczone (jedzenie, picie, cień). Para…

Udostępnij
Share

Witam serdecznie 🙂

Niedawno nasza Wesoła Gromada została zaproszona na Ślub przyjaciela mojego Męża. Przyjaźń trwa już ponad 20 lat…

Jak było?

Bajecznie! 😀

A tu Córcia Dobry Duszek 😉

Z samego rana wyruszyliśmy z domu. Psiaki pozostały w domku, na tarasie i w ogródku , gdzie oczywiście miały wszystko zabezpieczone (jedzenie, picie, cień).

Para Młoda zdecydowała się na zawarcie związku małżeńskiego w Szczyrku 🙂

Okolice przepiękne! Dla gości wynajęto pokoje hotelowe z łazienkami, więc pełen luksus…

Ceremonia zaślubin odbyła się w pięknym, malowniczym Kościółku, położonym wysoko w górach…


Przed rozpoczęciem Ceremonii w Kościele mój Synuś zwiedzał teren 😉

Za Kościółkiem znajduje się ciekawa okolica. Wysoko wiądące schody, a także zejście w dół, do uroczej Kapliczki.

Nowożeńcy mieli przepiękne auto, wiozące ich do Ślubu…

Po Ślubie w Kościele wszyscy zaproszeni goście pojechali na salę. Sala Romeo i Julia, znajduje się w samym centrum Szczyrku. Przyznam szczerze, że to naprawdę piękna sala! Mało tego!
Nie dość, że sama sala jest przepiękna, obsługa rewelacyjna, to i jedzenie naprawdę smakowite 😀
Ogromnie podobało nam się tam 😀

Młodzi do posprzątania rozbitych kieliszków dostali naprawdę małe narzędzia 😉

Niestety…Młode pokolenie większość czasu spędziło w taki sposób…

Jeśli chodzi o zespół… Zabawiał nas zespół Rockodyl… szczerze? Genialny Band! Wokalistka to osoba o niewyobrażalnym temperamencie, majaca tak ogromną energię, że ja chyba nawet po wypiciu 10 litrów kawy nie potrafiłabym dać z siebie tyle, co ta kobieta! Sama samiuteńka mogłaby mega rozruszać imprezę w domu starców 😛 a do tego cała reszta zespołu również rewelacyjna 😀 Wybawiliśmy się za wszystkie czasy! 😀

O 22 przybył góralski zespół. Najpierw wszyscy odśpiewali Młodej Parze wszelkie 100 lat i inne „życzenia”, a następnie za zespołem wszyscy przenieśli się do góralskiej karczmy połączonej z salą weselną, gdzie śpiewali, bawili się w najlepsze i miło spędzali czas…

My niestety musieliśmy się już zebrać do domu… Dzieci były już mocno zmęczone i z pewnością nie dałyby dłużej rady 🙂 
Wszyscy wybawieni i szczęśliwi – dotarliśmy do łóżek i pospaliśmy aż do późnego południa 🙂 
Było wspaniale 😀
Gorąco ściskam!
I raz jeszcze, prosto z serca, życzę Młodym wiele miłości i radości, a przede wszystkim…zdrowia…

Udostępnij
Share

Podobne wpisy