Skusiłam się na…

Witam Was serdecznie 🙂

Dziś pierwszy wpis z serii „moje wlasne mamowe denka”. Nie będą tu często gościć takie wpisy, ale raz czy dwa razy w miesiącu, jak uzbiera mi się kilka pustych opakowań po jakichś nowościach, to się nimi podzielę 😉

Nie będe kryć, że robię to też trochę za namową 😉

Ale do rzeczy 😉

1. Żel myjący antybakteryjny ZIAJA

Nie będe ukrywać, że produkty z Ziaji będą dość często, jako że uważam je za naprawdę świetne. Nie dość, że ich jakość jest dobra, to i cena przystępna, a biorąc domowy budżet tak dużej rodziny jak nasza – to duży atut 😉
Żel wybrałam z uwagi na moje wieczne problemy ze skórą. Co prawda od dawna już się unormowały, ale mimo wszystko przy mojej tłustej cerze – nie ma co szaleć.
Uważam, że naprawdę dobrze oczyszcza twarz. Zapach jest naprawdę przyjemny. Żel ma konsystencję właściwą dla żelu, dobrze rozprowadza się na twarzy, dobrze reaguje z wodą, dzięki czemu naprawdę miło jest oczyszczać twarz przy jego użyciu.
Przy relacji jakość i cena – daję 5/5pkt

2. Antyperspirant SENSITIV marki Ziaja

Szalenie tani zakup i niestety, nie jest to mój typ. Zapach nie bardzo mi odpowiada, zwłaszcza, gdy się człowiek zgrzeje. Konsystencja mnie nie zachwyciła, niby krem, ale jakiś mocno rozwodniony. Na czarnych ciuchach pozostawia mazy. Zdecydowanie kosmetyk nie dla mnie.
Daję zaledwie 1/5pkt.

3. Serum Olejek arganowy greenelixir

Co o tym serum? Producent twierdzi, że serum regeneruje, nawilża, chroni przed czynnikami zewnętrznymi, nadaje połysk, działa przeciwstarzeniowo, powstrzymuje wolne rodniki, zapobiega łamliwości i rozdwajaniu się końcówek, gra i buczy może jeszcze…
Szczerze mówiąc, to moje włosy się z nim nie polubiły. Łamią się strasznie, puszą i stają dęba. Nie powiem, moje włosy są bardzo wybredne i upierdliwe przy pielęgnacji, ale po użyciu serum miałam problemy zapanować nad nimi. Niby włosy były bardzo delikatne w dotyku, ale na tym koniec.
Daję 2/5pkt

Czy miałyście okazję wypróbować te kosmetyki? 
Jakie są Wasze odczucia?

Udostępnij