Posłanie do nadwrażliwych – Kazimierz Dąbrowski
Witajcie Drodzy Odwiedzający 🙂 Cieszę się, że chcecie do mnie zaglądać i że zostawiacie po sobie ślad w postaci komentarzy 🙂 Ogromnie za to dziękuję 🙂 Fot. własne, można kopiować i rozpowszechniać linkując do tego bloga Dziś moja chwila zadumy. Już daaawno temu stwierdzono, że należę do osób nadwrażliwych. Cóż, to tylko jedna z moich…
Fot. własne, można kopiować i rozpowszechniać linkując do tego bloga |
za waszą czułość w nieczułości świata
za niepewność wśród jego pewności
za to, że odczuwacie innych tak, jak siebie samych
za to, że odczuwacie niepokój świata
jego bezdenną ograniczoność i pewność siebie
za potrzebę oczyszczenia rąk z niewidzialnego brudu świata
za wasz lęk przed bezsensem istnienia
za waszą niezaradność praktyczną w zwykłym
i praktyczność w nieznanym
za wasz realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego
za waszą wyłączność i trwogę przed utratą bliskich
za wasze zachłanne przyjaźnie i lęk, że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami
za waszą twórczość i ekstazę
za nieprzystosowanie do tego co jest, a przystosowanie do tego, co być powinno
za wasze wielkie uzdolnienia nigdy nie wykorzystane
za to, że niepoznanie się na waszej wielkości
nie pozwoli docenić tych, co przyjdą po was
za to, że jesteście leczeni
zamiast leczyć innych
za to, że wasza niebiańska siła jest spychana i deptana
przez siłę brutalną i zwierzęcą za to, co w was przeczutego, niewypowiedzianego, nieograniczonego za samotność i niezwykłość waszych dróg