Opcja – adopcja
Witam serdecznie 🙂 Dziś chciałabym poruszyć temat adopcji zwierzaka (dla ułatwienia będę pisać o psach z oczywistych względów) oraz o obłudzie ludzi. wroclaw.wyborcza.pl Od dawna jestem facebook’ową fanką wielu stron poświęconych adopcjom psów (schroniska, stowarzyszenia, fundacje, TOZy itd). Kiedy tylko mogę – pomagam. W różnym sposób. Kiedy te strony proszą o udostępnienie jakichś treści z…
Witam serdecznie 🙂
Dziś chciałabym poruszyć temat adopcji zwierzaka (dla ułatwienia będę pisać o psach z oczywistych względów) oraz o obłudzie ludzi.
wroclaw.wyborcza.pl |
Od dawna jestem facebook’ową fanką wielu stron poświęconych adopcjom psów (schroniska, stowarzyszenia, fundacje, TOZy itd). Kiedy tylko mogę – pomagam. W różnym sposób.
Kiedy te strony proszą o udostępnienie jakichś treści z prośbą o pomoc, albo polecają jakiegoś szczególnie zabiedzonego zwierzaka do adopcji z nadzieją, że znajdzie się wśród moich znajomych ktoś, kto może akrat poszukuje psa do adopcji.
I tak ostatnio zaczęłam przeglądać profile i zdjęcia moich znajomych, którzy albo polubili udostępniony przeze mnie link, albo nawet udostępniają go dalej.
Wiecie co?
Przeraziło mnie, że wszystkie te osoby – owszem, same posiadają zwierzaki, ale są to głównie psy rasowe, z rodowodem, z fantastycznymi genami i idealnymi cechami wzorcowymi ras, na które to psy wydano mnóstwo pieniędzy.
A schroniska pękają w szwach.
Mało tego. Często te osoby nie potrafią nawet być na tyle odpowiedzialne za swoje zwierzaki, żeby je wykastrować czy wysterylizować i ich pupile się rozmnażają. Niekontrolowanie. Rodzą się małe kundelki, które często w najlepszym wypadku trafiają do schronisk.
Które oczywiście pękają w szwach.
Dla mnie jest to kompletnie nie do zrozumienia i nie do zaakceptowania!
Po raz trzeci już wzięłam bezpańskiego psa. Psa, który był skazany na koszmarny los w schronisku czy na ulicy. Psa, który być może nie dożyłby dnia dzisiejszego, gdyby ktokolwiek nie przygarnął go. Nigdy się nie zawiodłam!
Zwierze uratowane potrafi się odwdzięczyć swoją miłością, ufonością i wiernością. Jeśli poświęcimy mu czas i odrobinę uczuć – na pewno odwdzięczy się tym samym!
Zachęcam każdego do tego, by nie kupować psa lecz adoptować.
A jeśli już zależy komuś na kupnie psa rasowego, ale nie zakłada hodowli – proszę! pomyśl o kastracji / sterylizacji! To naprawdę niedrogi zabieg, a przynajmniej ograniczymy przyrost naturalny bezdomnych i przez nikogo nie kochanych stworzeń.