O nas

Witam serdecznie, rozpoczynając przygodę z blogiem o hodowli psów, najpierw wypadałoby się przedstawić. Radosna Chata istnieje w sieci już od ponad roku. Zadebiutowała blogiem pod tytułem właśnie Radosna Chata, gdzie piszemy o wszystkich najważniejszych wydarzeniach z życia naszej wesołej rodziny 2+3 i psy. Dlaczego właśnie 2+3 i psy? W skład Radosnej Chaty wchodzi dwoje, teoretycznie…

Udostępnij
Share

Witam serdecznie,
rozpoczynając przygodę z blogiem o hodowli psów, najpierw wypadałoby się przedstawić.

Radosna Chata istnieje w sieci już od ponad roku. Zadebiutowała blogiem pod tytułem właśnie Radosna Chata, gdzie piszemy o wszystkich najważniejszych wydarzeniach z życia naszej wesołej rodziny 2+3 i psy.

Dlaczego właśnie 2+3 i psy?

W skład Radosnej Chaty wchodzi dwoje, teoretycznie dorosłych i odpowiedzialnych ludzi (przynajmniej przyjmijmy taką tezę 😉  ), troje dzieci, dwie dziewczynki i jeden chłopiec w wieku 4,5 roku, 3,5 roku oraz 1,5 roku.

No i psy…nasza wspólna pasja.

W Radosnej Chacie zawsze było sporo merdających ogonów.

Pierwszy pojawił się Diego. Jego mamą była rodowodowa Jack Russell Terrier. Tata nieznany. Diego, jako jedyny z rodzeństwa był niechciany przez nikogo, bo jako jedyny nie odziedziczył po mamie barwy. Jego umaszczenie jest odmienne od innych psów rasy JRT, choć sam mocno przypomina psy tej rasy i jego charakter jest niemal identyczny.

Jako druga, w naszym domu zamieszkała Rasta. Jej mama była bokserem, ojciec nieznany. Urodziła się jako jedna spośród 12 szczeniąt. Przetrwały dwa. Odebrana na zasadzie błyskawicznej akcji ratowania. Szczęśliwa, czarna psina, wyglądem mocno przypominająca bardziej może amstaffa aniżeli boksera…w każdym razie mocno bullowata i totalnie pacyfistyczna królowa naszego domu.

Kolejnym czworonożnym przyjacielem stała się Żabka. Starowinka, babunia przygarnięta ze schroniska, aby reszta jej dni nie była tak okrutna. W naszym domu ponad 2 miesiące walczyła z rakiem. Odeszła za Tęczowy Most jako szczęśliwa psina, mająca własne imię, obróżkę, kochającą rodzinę i wspomnienia rodzinnej miłości. Żałuję, że była z nami tak krótko, ale jestem jej wdzięczna, że w ciągu tych 2 miesięcy tak wiele nam podarowała…

Od kilku dni w naszym domu zamieszkała kolejna psina. 4 miesięczna sunia Jack Russell Terrier, którą to rasę uwielbiamy! Zamierzamy rozpocząć hodowlę tych psów i cieszyć się tym, co kochamy najbardziej – szczęśliwą rodziną i merdającymi ogonami.

Tak to się zaczęło.

Jasnym dla mnie było, że nie ma innej możliwości – nasza hodowla musi otrzymać tą piękna nazwę – radosna chata.

Blog Radosna Chata hodowla psów rasowych będzie naszym pamiętnikiem, w którym znajdziecie mnóstwo porad dotyczących psów, ale również sporo „prywaty” z naszego życia z tymi wspaniałymi stworzeniami, jakimi są psy.

Zapraszam serdecznie 🙂

Udostępnij
Share

Podobne wpisy