Jack Russell Terrier szczeniak – 3 słodkości

Już są – nasz Jack Russell Terrier szczeniak O naszej miłości do tej rasy psów pisałam już wielokrotnie. Z resztą zarówno na publikowanych tutaj zdjęciach, jak i na naszej stronie internetowej hodowli Made By Love, czy też fanpage’ach zarówno bloga, jak i strony, z pewnością tą miłość widać gołym okiem. Nasze psy są dla nas…

Udostępnij
Share

Już są – nasz Jack Russell Terrier szczeniak

O naszej miłości do tej rasy psów pisałam już wielokrotnie. Z resztą zarówno na publikowanych tutaj zdjęciach, jak i na naszej stronie internetowej hodowli Made By Love, czy też fanpage’ach zarówno bloga, jak i strony, z pewnością tą miłość widać gołym okiem. Nasze psy są dla nas bardzo ważne.

Dziś, z wielką przyjemnością przybywam powiedzieć, że 5 grudnia odebrałam nasz pierwszy Miot, rozpoczynający się na literkę A. I tak oto, do naszej Radosnej Chaty dołączyli: Agrafka, Aro, Astrid i Aniołek. Niestety – Aniołek miała duży problem z wydostaniem się z brzuszka swojej Mamusi i…nie przeżyła 🙁

Jack Russell Terrier szczeniak i karuzela emocji

Zaraz po moim powrocie z pracy Igła zaczęła rodzić. Wszystko już miałam przygotowane, jednorazowe podkłady, rękawiczki jałowe, gaziki jałowe i niejałowe, ręczniki, preparaty do odkażania skóry, wodę utlenioną, a nawet preparat do dezynfekcji powierzchni. Całe szczęście, że przygotowałam to wcześniej, bo bym chyba spanikowała.

Pierwsza na świecie pojawiła się Agrafka – sunia o idealnym umaszczeniu. Osobiście jestem w niej zakochana 😉 Igiełka okazała się dobrą Mamusią i dość szybko zaopiekowała się Maluszkiem, na szczęście poszła za głosem instynktu.

Drugi pojawił się Aro. Słodziak ogromny, równie uroczo umaszczony, dał się nam poznać od strony totalnego przytalaka 🙂

Trzecia po tej stronie brzuszka była Astrid. Jej umaszczenie jest nieco bardziej figlarne 😉

Czwarta, Aniołek, długo wstawiała się odpowiednio do wyjścia. Początkowo zobaczyłam jedynie początki łapek. Igiełka bardzo starała się przeć, ale Aniołek się zaklinowała. Szybko ubrałam rękawiczki i zaczęłam pomagać Igiełce…niestety, było już za późno. Wspólnie z Igłą starałyśmy się udrożnić maleństwu drogi oddechowe. Robiłam masaż serca. Wszystko na nic. Aniołek odeszła, zanim jeszcze na dobre przyszła…

Igła powoli dochodzi do siebie. Zarówno Mamusia, jak i jej Maleństwa mają ogromny apetyt, a nasze szczeniaki Jack Russell Terrier, z których jestem tak dumna, niemalże pękają z pojedzenia 🙂 Śpią wtulone w siebie i w Mamusię, a ja tylko zaglądam i sprzątam w razie potrzeby. Oby dorastały nam zdrowo. A teraz czas na najsłodsze zdjęcia i film ever 😉

 

Astrid

 

Astrid

 

Astrid

 

Astrid

 

Astrid

 

Agrafka

 

Agrafka

 

Astrid

 

Szczenięta w Made by Love

 

Szczeniaki w Made by Love

 

Szczeniaki w Made by Love

 

Aro

 

Aro

 

Aro

Tutaj dodam, że Aro podbił już serce człowieka i został zarezerwowany 🙂

Dziewczynki szukają kochających ludzi 😉

Udostępnij
Share

Podobne wpisy