Ciekawość to pierwszy stopień do piekła…
Witam serdecznie 🙂 Kilka słów o mojej ciekawości, która czasem, zwłaszcza będąc Matką trojga Diabełków, może zaprowadzić do piekła… www.masazeswiata.com Wróciłam do domu, po naprawdę bardzo wyczerpującym dniu. Dzieci były pod opieką mojej Babci, za co jej ogromnie dziękuję. Chwilę spędziłam z dziećmi, ale poczułam się tak zmęczona, że myślałam, że padnę tak, jak stoję….
Witam serdecznie 🙂
Kilka słów o mojej ciekawości, która czasem, zwłaszcza będąc Matką trojga Diabełków, może zaprowadzić do piekła…
www.masazeswiata.com |
Wróciłam do domu, po naprawdę bardzo wyczerpującym dniu. Dzieci były pod opieką mojej Babci, za co jej ogromnie dziękuję.
Chwilę spędziłam z dziećmi, ale poczułam się tak zmęczona, że myślałam, że padnę tak, jak stoję.
Zaproponowałam więc dzieciom zabawę – dla nich pełną frajdy, dla mnie – relaksu!
Położyłam się na kanapie, odsłoniłam plecy i poprosiłam o smyranie mnie po nich różnymi rzeczami, zabawkami, a ja zgadywałam co to jest. Zwykle bardzo proste, lalka, samochodzik, ukochany pluszak itd.
Rozpływałam się, jako że tego mi trzeba było po tak cięzkim dniu.
Nagle poczułam coś dziwnego.
Bez namysłu powiedziałam: „O! Coś mokrego, jakaś chusteczka albo papier. W czym namoczyliście?”
I tu zdradzila mnie moja ciekawość. Takich rzeczy nie powinno się chcieć wiedzieć.
Odpowiedź bowiem brzmiała: „Taką wodą, co w nocniczku była”…
Pewnych rzeczy nie powinno się chcieć wiedzieć…