na budowie praca

Na budowie praca wre, czyli realizujemy zamierzenia

Dzień dobry! Dzisiejszy wpis powstał, bo na budowie praca wre! 😀 Witam Was serdecznie 🙂 Cieszę się, że zmiany w Radosnej Chacie zostały tak pozytywnie odebrane 🙂 Dziękuję również za wszystkie opinie i komentarze! Wiele dla mnie znaczą. Dziś jednak przybywam, aby wspólnie pozachwycać się zmianami, jakie następują na naszej działeczce. Oj tak, na budowie…

Udostępnij
Share

Dzień dobry! Dzisiejszy wpis powstał, bo na budowie praca wre! 😀

Witam Was serdecznie 🙂

Cieszę się, że zmiany w Radosnej Chacie zostały tak pozytywnie odebrane 🙂 Dziękuję również za wszystkie opinie i komentarze! Wiele dla mnie znaczą.

Dziś jednak przybywam, aby wspólnie pozachwycać się zmianami, jakie następują na naszej działeczce. Oj tak, na budowie praca wre 😉 Być może pamiętacie jakie były moje założenia na ten rok. Jeśli nie – zapraszam do wpisu na temat moich ambitnych planów budowlanych 😉

Cóż…dopiero kwiecień, a ja już czuję, że moje ambicje pozostaną niespełnione do końca…

Mimo to, bardzo cieszy mnie tempo znikania chaszczy i badyli z naszej działki. Na budowie praca nie jest łatwa, a do tego pogoda też by się przydała lepsza… Jak tylko zrobi się cieplej, więc liczę na przyszły tydzień, zamierzam popędzić na działkę i kontynuować porządkowanie wszystkiego. Bo póki co, byłam tam zaledwie 3 razy, w tym 2 razy w towarzystwie najmłodszej dwójki dzieci. Mimo to jednak osiągnęliśmy dość dużo, bo naprawdę działka wygląda ciut lepiej i coraz mniej straszy 😉 Choć pracy jeszcze całe mnóstwo.

Co zrobić z krzakami, chrustem i resztą badyli z działki?

Na szczęście plan już mamy. Przy użyciu rozdrabniarki do gałęzi, zamierzamy wszystko przemielić i użyć jako nawozu do gleby. To naprawdę rewelacyjny dodatek do gleby, dość szybko ulega rozkładowi i skutecznie zasila podłoże 🙂 Będzie to więc doskonały wstęp do numeru 4 z mojej listy planów 😉

Co z numerami 1 i 2 z listy planów?

Cóż…sprawa się mocno pokomplikowała, jako że ta cudowna biurokracja w naszym kraju jest aż nadto nielogiczna i…delikatnie mówiąc jeden wielki bałagan jest…

Aby wykonać zjazd, musimy przejść przez pas zieleni należący d gminy….która to jeszcze nie ma informacji, że jest posiadaczem tej działki. Poprzedni właściciele zrezygnowali z tego pasa zieleni na rzecz gminy i prawnie przestali być właścicielami tego paska. Niestety, papiery gdzieś tam utknęły i gmina nie ma jeszcze w swoich papierach, że już do nich pasek należy.

Tak oto, ani poprzedni właściciel ani gmina nie mogą nam dać pozwolenia na wykonanie zjazdu przez ten pas zieleni…

Miodzio!

Pokażę Wam jak to póki co wygląda 🙂 I ile jeszcze pracy przed nami…

fot. Radosna Chata

 

fot. Radosna Chata

 

fot. Radosna Chata

 

fot. Radosna Chata
Udostępnij
Share

Podobne wpisy